Cześć!
Chyba żadnej fance makijażu nie trzeba tłumaczyć czym są gąbeczki do makijażu. Niewątpliwie to gadżet, który diametralnie odmienił sztukę nakładania podkładu oraz innych produktów do makijażu twarzy (zarówno płynnych jak i sypkich, typu korektor, róż, bronzer, rozświelacz etc.). Moja przygoda z gąbeczkami zaczęła się kilka lat temu i trwa w najlepsze. Od tamtej pory regularnie testuję dla Was nowe gąbeczki, nie pozostając wierna tylko jednej :P Co a rusz kolejna marka wypuszcza na rynek swoją autorską gąbeczkę, więc materiału do testów jeszcze przez długi czas nie zabraknie ;) Dziś mam dla Was jedną z nich - równie znany i lubiany zamiennik słynnego Beautyblendera, a mianowicie MIRACLE COMPLEXION marki REAL TECHNIQUES.
ANGIELSKI WYNALAZEK
Real Techniques to brytyjska marka, która specjalizuje się w tworzeniu wysokiej jakości profesjonalnych pędzli oraz akcesoriów do makijażu. Firma istnieje od 2010 r., a jej założycielkami są siostry Samantha i Nicole Chapman (tzw. siostry PIXIWOO, znane w Wielkiej Brytanii wizażystki i youtuberki pracujące m.in. dla Chanel, MAC czy Estee Lauder). Produkty RT cenione są za wyjątkową trwałość i niebanalną stylistykę.
POMARAŃCZOWE JAJKO
Miracle Complexion Sponge to uniwersalna gąbka do makijażu 3 w 1.
Dzięki unikalnemu kształtowi pozwoli na perfekcyjne nałożenie
podkładu. Punktowo zakończona część służy do nakładania korektora,
płaską częścią natomiast pokryjemy okolice oczu i nosa.
Brzoskwiniowa
gąbeczka o ergonomicznych kształtach świetnie dopasowuje się do dłoni.
Jej różnorodność kształtów sprawia, że dociera ona w nawet najtrudniej
dostępne miejsca takie jak kąciki oczu, czy skrzydełka nosa.
Produkt świetnie sprawdza się w aplikacji podkładu, korektora, a także płynnych różów i rozświetlaczy.
Gąbeczka jest wielokrotnego użytku wystarczy przemyć ją wodą połączoną z lekkim szamponem i znów nadaje się do użycia.
Wysokość: około 7cm
Szerokość: 4cm
MOJA OPINIA:
Nosiłam się z zamiarem kupna tej gąbeczki od bardzo dawna, aż tu pewnego dnia nadarzyła się okazja, gdyż zawitały do mojego Rossmanna :) Dostępność stacjonarna sprawiła, iż nie zawahałam się ani chwili :P
Gąbeczka jest w kolorze pomarańczowym, lekko pastelowym. Można określić ją także jako brzoskwiniową.
Ma coraz popularniejszy kształt nietypowego jaja, skośnie ściętego u szerszej podstawy. Płaska powierzchnia nadaje się do większych powierzchni (czoło, broda, policzki), a spiczasty czubek idealnie dociera w trudno dostępne miejsca i zagłębienia (skrzydełka nosa, okolice pod oczami). Po namoczeniu gąbka zwiększa swą objętość o ok. 50%. Jest bardzo miękka i przyjemna w dotyku. Jej niska porowatość sprawia, że wchłania niewielką ilość aplikowanego produktu. Łatwo utrzymać ją w czystości - każdorazowo dopiera się do czysta (ja w tym celu używam olejku pod prysznic Isany). Szybko schnie. Dobrze się z nią pracuje. Wygodnie leży w dłoni,a jej unikalny kształt pozwala dotrzeć we wszystkie zakamarki i zaaplikować cienką warstwę bez ryzyka smug i zacieków, zapewniając naturalny efekt. Obawiałam się, że jej wyjątkowa miękkość może przełożyć się na szybsze zużycie. Jednakże wbrew moim obawom, gąbeczka jest całkiem wytrzymała i cierpliwie znosi każdorazowe mycie. Zalecam jednak obchodzić się z nią dość ostrożnie, bo bardzo energicznego pocierania może długo nie wytrzymać ;) Koszt gąbeczki to wydatek rzędu ok. 30 zł.
WNIOSKI KOŃCOWE
Miracle Complexion to bardzo mięciutka i praktyczna gąbeczka, z którą nakładanie makijażu to czysta przyjemność. Jej niewątpliwymi zaletami są ergonomiczny kształt i odpowiednia porowatość, co sprawia, że gąbeczka nie pochłania dużych ilości kosmetyków i łatwo się czyści. Choć nie mam (jeszcze! :P ) porównania do Beautyblendera, myślę, iż jest naprawdę godny zamiennik. W dodatku ponad połowę tańszy :) Wiem, że wśród fanów gąbeczki RT są i tacy, którzy uważają MC za lepszego niż słynny BB. Jednak dopóki nie przetestuję BeautyBlendera nie mogę jednoznacznie się do tego odnieść. Na chwilę obecną polecam sprawdzoną przeze Miracle Complexion Sponge :)
Jakie są Wasze ulubione gąbeczki do makijażu? Które polecacie? A może nie używacie tego typu akcesoriów? Czym nakładacie podkład?
Pozdrawiam serdecznie,
limited edition (Marta) :*
Moja ulubiona gąbeczka do makijażu <3
OdpowiedzUsuńmam ją i lubię jej używać:)
OdpowiedzUsuńMnie Beautyblender nie kusi, uważam, że wszystkie jego tańsze wersje równie dobrze go zastępują. Na tą gąbęczke z Real Techniques chetnie się skuszę, ze względu na ten kształt ;)
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam mam juz druga
OdpowiedzUsuńteż ją lubię :)
OdpowiedzUsuńlubię gąbeczki, ale najbardziej lubię pracowac własnymi palcami :)
OdpowiedzUsuńMiałam i dla mnie ta gąbka była za duża, ale poprzez to można było nałożyć podkład w minutę ;P Szybko też stwardniała, ogólnie w porównaniu do BB jest twarda. Była standardowo wytrzymała, około 3 miesiące regularnego stosowania ;)
OdpowiedzUsuńGąbki do makijażu jeszcze przede mną :).
OdpowiedzUsuńNie mogę się zebrać z zainwestowaniem w beauty blender, a chciałabym zacząć od oryginału, żeby później mieć porównanie, gdy zdecyduję się na tańsze wersje.
Ostatnio odstawiłam płynne podkłady, bo mam kilka mineralnych do przetestowania, więc pewnie jeszcze trochę to potrwa;).
Pozdrawiam <3.
Ja jakoś najbardziej lubię nakładać podkład opuszkami palców. Gąbkę jakąś jedną mam, ale sobie leży;). Ewentualnie pędzelek jeszcze może być w moim przypadku, ale też nieczęsto;).
OdpowiedzUsuńja stosuję od czasu do czasu. Nie zawodna jest dla mnie metoda - palcowa ;) zdjęcia przepiękne <3
OdpowiedzUsuńMam, uzywam i lubie :)
OdpowiedzUsuń