wtorek, lutego 28, 2017

MINCER VITA C INFUSION / PRZECIWSTARZENIOWE SERUM OLEJKOWE - zimowa kuracja witaminą C

Witajcie!



Choć marka MINCER PHARMA istnieje na polskim rynku już od 28 lat to jej produkty poznałam dopiero niedawno. Stało się to za sprawą ich najnowszej linii kosmetyków VITA C INFUSION, która stała się  dość szybko popularna, bo przede wszystkim pojawiła się w sieci drogerii Rossmann, co znacznie ułatwiło jej kupno. Obecnie w skład serii wchodzi 5 produktów: serum olejkowe, intensywnie nawilżający krem na dzień, przeciwzmarszczkowy krem na dzień i na noc, rozświetlający krem pod oczy oraz nawilżająca mikrodermabrazja. Muszę przyznać, że kusiły mnie wszystkie te kosmetyki, ale pewnie  już znacie moją wyjątkową słabość do serum i olejków, więc było niemal oczywiste co wybiorę jako pierwsze do testów. Mój wybór padł oczywiście na PRZECIWSTARZENIOWE SERUM OLEJKOWE N 606. Serum w postaci olejku z bardzo wysokim stężeniem witaminy C (70 mg/ml) od razu mnie zaintrygowało, stanowiąc idealne wręcz połączenie dla moich oczekiwań. Ponadto, z racji trwania okresu zimowego wreszcie nadarzyła się okazja, by przetestować jakiś kosmetyk zawierający witaminę C. Zima to bowiem najlepszy czas na kurację tą witaminą, ponieważ mamy wówczas najmniej promieniowania słonecznego,a podczas stosowania preparatów ją zawierających, należy chronić skórę przed słońcem i nie opalać się. 

 

 





SKŁAD I OBIETNICE PRODUCENTA

Na poniższych zdjęciach możecie zapoznać się ze składem produktu oraz opisem producenta:







OPAKOWANIE

Buteleczka z ciemnobrązowego szkła o pojemności 15 ml, wyposażona w wygodną pipetę (gumowy uchwyt, szklany zbiorniczek z przezroczystego szkła, złota metalowa nakrętka). Pipeta działa bez zarzutu - gumowy uchwyt jest bardzo miękki, przez co bez problemu zasysa oraz dozuje odpowiednią ilość produktu. Na przodzie buteleczki widnieje biała naklejka z opisem. Buteleczka jest lekka, bardzo poręczna, a sam produkt łatwy w użyciu. Design opakowania minimalistyczny. Dodatkowo serum posiada kartonik z wyciętym przodem, by widać było kosmetyk.





KONSYSTENCJA, WYDAJNOŚĆ, ZAPACH ORAZ KOLOR


Serum jak już wspomniałam we wstępie posiada olejkową formułę w odcieniu słomkowym. Jest bardzo rzadkie, lejące  i lekkie. Łatwo się rozprowadza i w miarę szybko wchłania. Trzeba się spieszyć z aplikacją, ponieważ bardzo szybko spływa z twarzy. Pachnie przyjemnie i świeżo cytrusami. Dla mnie ów zapach to coś pośredniego między skórką cytrynową, a pomarańczową. Jest bardzo wydajny - wystarcza na ok. 3 miesiące codziennego stosowania ( w moim przypadku 1 raz dziennie wieczorem).





CENA I DOSTĘPNOŚĆ

Regularna cena kosmetyku to 64,99 zł, ale można je kupić taniej w drogeriach internetowych, allegro lub na promocji w Rossmannie. Poza tym dostępne jest również na stronie producenta- w sklepie internetowym TUTAJ.


REZULTATY, OGÓLNA OCENA


Każde serum należy stosować zawsze w połączeniu z kremem (aplikowane oddzielnie lub bezpośrednio do kremu), co może trochę zaburzać opinię o jego faktycznym działaniu. Serum mają zwykle właściwości silnie regenerujące, rewitalizujące, naprawcze  z racji silnie skoncentrowanej i odżywczej formuły. 
Choć akurat to serum jest mieszaniną kilku olejków,a główną rolę odgrywa tu olej z rokitnika, nawilża moim zdaniem niewystarczająco. Fakt ten przemawia za tym, by i w tym przypadku stosować go razem z kremem. Nie obawiajcie się jego olejkowej formuły w zestawieniu z kremem. Wybierzcie po prostu lżejszy krem, a rolę tego "bogatszego" i bardziej odżywczego pozostawcie właśnie serum. Moja skóra potrzebuje zimą troskliwej opieki, dlatego ja stosuje go  w połączeniu z olejkowym kremem odżywczo-regenerującym Beauty Oil. Choć serum może odrobinę zapychać, nie bałam się takiej kombinacji, bo wspólne efekty są są naprawdę zadowalające. Pierwsze pozytywne rezultaty po zastosowaniu serum są widoczne już po kilku dniach - zaczerwienienia znikają, a cera zyskuje wyrównany koloryt. Przy regularnym stosowaniu, ogólna kondycja skóry ulega wyraźnej poprawie- cera staje się gładsza i bardziej miękka w dotyku, odżywiona, zregenerowana i promienna. Słowem wygląda zdrowiej i młodziej.





REASUMUJĄC

Olejkowe serum od Mincer Pharma to według mnie świetne rozwiązanie na zimowe dni. Olejki bowiem dobrze regenerują i odżywiają skórę w tym trudnym dla niej czasie, z kolei wysoka zawartość witaminy C zadba o ujednolicenie kolorytu cery. Po takiej kuracji wiosnę przywitamy ze zdrową i zadbaną cerą, bez przebarwień oraz zaczerwienień. Doceniam ten kosmetyk właśnie za to ,że bardzo dobrze rozjaśnia cerę. Dzięki niemu pozbyłam się czerwonych plamek i innych drobnych przebarwień. Serum ponadto ma bardzo przyjemną konsystencję. Pomimo, iż jest olejkowe wcale nie jest gęste i bardzo tłuste - wręcz przeciwnie - lekkie i jedwabiste. Cena także nie odstrasza - możecie upolować je w Rossmannie aż 25 złotych taniej, wystarczy tylko zaczekać na odpowiednią promocję. Jedynymi mankamentami produktu są raczej średnie nawilżenie (przynajmniej w moim przypadku, posiadaczki cer mieszanych/ tłustych mogą być zadowolone) oraz możliwość zapychania, dlatego też ostatecznie oceniam ów kosmetyk na 4,5 / 6. Najkrócej mówiąc jest to  produkt dobry, wart wypróbowania, ale nie pozbawiony  wad. Póki co moje poszukiwania idealnego serum nadal będą trwały, a na chwilę obecną mogę Wam zdradzić, iż z serii Vita C Infusion zamierzam przetestować w następnej kolejności nawilżającą mikrodermabrazję . Jestem strasznie ciekawa jak się sprawdzi ;)






Znacie produkty Mincer Pharma? Co o nich sądzicie? Jakie inne serie bądź konkretne produkty polecacie? Stosowałyście może mikrodermabrazję- jakie są Wasze odczucia?


Zachęcam do zostawienia po sobie śladu w postaci konstruktywnego komentarza oraz do odwiedzania mnie w mediach społecznościowych - moim fanpage`u na Facebooku oraz na Instagramie :)




Pozdrawiam, 
limieted edition (Marta )

10 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam tego kosmetyku, ale bardzo lubię olejki, no i witaminę C też sobie cenię w pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam to serum ale jeszcze czeka w zapasach aż skończy mi się wit C pharmaceris. Mam też do kompletu krem z tej samej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, zatem niebawem sama się przekonasz na własnej skórze jak działa :) Mnie kusi jeszcze nawilżająca mikrodermabrazja.

      Usuń
  3. Ja stosuję już kolejny miesiąc równie wydajne serum LIQ CC light z 15% witaminą C. Całkiem szybko zauważyłam efekty i pokochałam tę witaminę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, z pewnością sięgnę po inne kosmetyki zawierające tą witaminę. Tylko zaczekam do kolejnej jesieni /zimy, bo wtedy najbezpieczniej je stosować.

      Usuń
  4. wygląda ciekawie, miałam coś podobnego z Avy, ale opakowanie było bardzo słabej jakości i pipeta rozwaliła się po kilku dniach użytkowania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to faktycznie opakowanie pozostawia wiele do życzenia. A jak właściwości? Byłaś zadowolona?

      Usuń
  5. To moja ulubiona kategoria kosmetyków:).
    Tak jak idealnego kremu do twarzy jeszcze nie znalazłam, tak praktycznie każde serum, które trafiło w moje ręce było naprawdę świetne:).
    Na pewno spodobałby mi się ten cytrusowy zapach, żałuję tylko, że w tym przypadku stopień nawilżenia nie jest zadowalający.

    Pozdrawiam serdecznie Martuś:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie - uwielbiam serum i większość z nich sprawdza się u mnie bardzo dobrze :) Może poleciłabyś mi jakieś fajne nowe serum. Chętnie wypróbuję :) Buziaki kochana :*:*:*

      Usuń

Copyright © 2016 Limited Edition ♥ , Blogger