Witajcie!
Tym razem mam dla Was post o domowym farbowaniu włosów, a mianowicie jak samodzielnie uzyskać efekt OMBRE (cieniowania,stopniowania koloru) za pomocą farby L`Oreal Paris z serii Preference WILD OMBRES. Przyznam szczerze, że swoją przygodę z tą farbą rozpoczęłam już 3 lata temu, kiedy ombre stało się bardzo modne. Farbowałam nią włosy zatem 3 razy, bo efekt spokojnie wystarcza mi na rok. Kiedy ostatnio ponownie ją kupiłam, bo zapragnęłam znowu mieć rozjaśnione na końcach włosy, postanowiłam także stworzyć ten wpis i podzielić się z Wami efektami.
Do wyboru mamy 3 odcienie farby, dla każdego koloru włosów. Ja zawsze wybieram nr 2 dla SZATYNEK, czyli dla włosów od ciemnego blondu po brąz. Dostępne są jeszcze odcienie 1- dla BRUNETEK (od jasnego brązu p ciemny brąz) oraz nr 3 - dla BLONDYNEK (od jasnego blondu po blond).
Nr 2 jest dla mnie idealny, bo moje włosy mają kolor brązu właśnie, choć efekt jaki uzyskuje jest jednak bardziej zbliżony do nr 1 ;P
Niestety, bardzo zasmucił mnie fakt, iż farby te zostały wycofane z oferty L`Oreal i systematycznie znikają z półek sklepowych. Obecnie bardzo ciężko jest je dostać. Jeśli chcecie je upolować, musicie się naprawdę spieszyć! Ja swoją upolowałam w internecie, na allegro i to pochodzącą z francuskiej dystrybucji, stąd też i francuskie napisy na pudełku. ;)
Cena farby to wydatek rzędu 30-paru złotych, choć można kupić ją dużo taniej na promocjach w sklepach i różnych okazjach w sieci.
W opakowaniu znajdziemy:
- Puder rozjaśniający
- Krem utleniający + aplikator
- Krem rozjaśniający
- Szampon upiększający kolor
- Instrukcję użycia
- Szczotkę ekspert
- Wysokiej jakości rękawiczki.
Jak się do tego zabrać?
Po dokładnym! przeczytaniu instrukcji należy postępować według kilku kroków:
- Zdjąć aplikator z buteleczki z kremem utleniającym (2) i wsypać puder rozjaśniający (1);
- Dodać krem rozjaśniający (3) do mieszanki;
- Ponownie nałożyć nakrętkę na aplikator i dokładnie wymieszać zawartość, najpierw obracając butelkę poziomo między dłońmi, a następnie energicznie potrząsać butelką pionowo.
- Po wymieszaniu wszystkich składników natychmiast należy odkręcić koncówkę aplikatora, żeby uniknąć rozerwania buteleczki i rozpryśnięcia produktu. Jeśli końcówka aplikatora zatka się, trzeba odblokować ją za pomocą niemetalowego przedmiotu, np. wykałaczki. Po wykonaniu tych czynności ponownie zakręcamy końcówkę aplikatora i jeszcze raz wstrząsamy.
Potem już tylko wystarczy wyciskać farbę na szczoteczkę expert i nią przeczesywać włosy na długości mniej więcej między uchem, a żuchwą, lub po prostu w okolicy połowy włosów. Według zaleceń producenta farbę powinno trzymać się na włosach od 25 do 45 minut, w zależności od pożądanej intensywności efektu ombre. Ja zawsze łamię tę zasadę, bo moje włosy są zdrowe, rzadko farbowane i po prostu opornie się rozjaśniają. dlatego wydłużam ten czas do 60 minut. Po godzinie myję włosy letnią wodą oraz szamponem dołączonym do zestawu i voila! - przez najbliższy rok mogę cieszyć się oryginalnym efektem ombre na włosach, bez obaw o odrosty. Dodam, że szampon spokojnie wystarcza na 2 użycia.
Poniżej kilka zdjęć prezentujących ofekt ombre na moich włosach:
MOJA OPINIA
Odkąd po raz pierwszy użyłam tej farby, pokochałam efekt ombre. Mijają już trzy lata, a ja jakoś nie potrafię się z nim rozstać. Dlaczego? Bo rezultat jest naprawdę nietuzinkowy, a moje z reguły ciemne włosy zyskują nowy, świetlisty wygląd. Poza tym rozjaśnianie końców odmładza i łagodzi rysy twarzy. Sprawia, że moje włosy przestają być jednolite i nudne, a dzięki nim wyróżniam się z tłumu. Przez ombre nawet z pozoru prosta fryzura jak choćby kucyk, kok czy warkocz staje się niebanalna. Cudowne jest to, że profesjonalny efekt można osiągnąć samodzielnie lub przy pomocy zupełnie niewprawionej osoby i to w domowym zaciszu. Wszystko to za sprawą niepozornej szczoteczki, nie bez przyczyny zwanej "expert". To właśnie aplikacja farby za jej pomocą pozwala na dokładne rozprowadzenie farby i pokrycie włosów oraz płynne,stopniowe przejście koloru. Dołączony do zestawu szampon pozwala pielęgnować uzyskany kolor przez 2 pierwsze mycia.Za to także duży plus dla producenta, iż pomyślał o tym,by zadbać o nasze włosy tuż PO wykonaniu rozjaśniania. Ogólnie taka farba do domowego użytku zapewniająca efekt ombre jak z salonu, to moim zdaniem-strzał w dziesiątkę. Nie dość, że zaoszczędzamy sporo pieniędzy (nasz wydatek to tylko koszt samej farby), to jeszcze nie musimy przez naprawdę bardzo dłuuuuuuuugi czas martwić się o odrosty. Czyż nie brzmi wspaniale? Jak widać efekt ombre jest nie tylko niezwykle praktyczny, ale przede wszystkim wyjątkowo twarzowy, odmładzający i niebanalny! Pewnie już zdążyliście zauważyć, że może nie okazał się totalnym hitem, ale został zauważony i polubiony przez blogerki (w tym i mnie :P), gwiazdy, artystki,celebrytki. Słowem, jest idealny dla osób, które maja swój styl, lubią być oryginalne i chcą się wyróżniać.
Farbę i rezultat jaki zapewnia oceniam na w pełni zasłużoną mocną 5, nawet z +!
Jak Wam się podoba efekt ombre? Macie, lubicie czy jeszcze się zastanawiacie? Cenicie wygodę i jednocześnie oryginalny wygląd włosów? Jeśli tak to ta farba jest jak najbardziej dla Was!
Zachęcam do komentowania :)
Pozdrawiam,
limited edition :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz