czwartek, lutego 11, 2016

Projekt INSTA NAILS - moje mani z instagrama - PART 3

Witajcie!



Przybywam dzisiaj do Was z kolejną, trzecią już odsłoną projektu INSTA NAILS. Oby tak dalej! ;-P  Tym razem przygotowałam 4 propozycje manicure zróżnicowane pod względem Waszych upodobań. Po liczbie lajków widzę, jakie mani cieszą się nieco większą popularnością, a inne trochę (choć niewiele- co bardzo mnie cieszy) mniejszą. Dlatego dwie propozycje to delikatne, stonowane manicure, a pozostałe dwie - zdecydowanie bardziej intensywne i kolorowe, dla fanów, którzy lubią, gdy coś dzieje się na ich paznokciach. Zatem dla każdego coś miłego :) Zapraszam do oglądania.





Pierwsza propozycja cieszy się na insta największą popularnością. To tylko pozornie skromne manicure, pewnie ze względu na stonowaną kolorystykę, lecz w rzeczywistości było bardzo zdobne. W realu prezentowało się też o wiele lepiej niż na zdjęciu ;-) To połączenie jasnej szarości (od Sally Hansen), z pastelowym baby blue (także od Sally Hansen) oraz perłowym białym (od Lovely). Całość dopełniają "biżuteryjny" srebrny lakier z drobinkami brokatu (Golden Rose) i ozdobna perełka-naklejka (Lovely). Jak widać na załączonym obrazku pięknie rozświetlało i odmładzało dłonie.





To typowe nude manicure w odcieniach ciepłego jasnego brązu od Lovely (choć zdjęcie nieco przekłamuje rzeczywisty kolor, czyniąc go wpadającym nieco w łososiowy ;) ) Dla urozmaicenia postanowiłam stworzyć własną wersję, taką trochę "handmade" efektu syrenki. W tym celu dwa paznokcie posypałam specjalnym proszkiem perłowym (którego notabene używam też czasami do makijażu oczu, bo pięknie się mieni) w odcieniu najbardziej zbliżonym do koloru lakieru. Wyszło moim zdaniem naprawdę ciekawie, a oba odcienie wręcz idealnie ze sobą współgrały! Podobnie jak spora część z Was również uwielbiam takie subtelne mani! :-D :-)




Kolejne manicure zostało stworzone specjalnie z myślą o ostatkach, a więc barwnym i szalonym zakończeniu tego wyjątkowo krótkiego w tym roku karnawału . Miało być kolorowo i na bogato, ale w dobrym guście, żeby nie wyszło kiczowato. Wydaje mi się, iż podołałam ;-P Postanowiłam połączyć dwa żywe kolory - kobalt (od Essie) oraz fuksję (Sally Hansen), a całość uzupełniłam różnokolorowym "kawiorem", czyli perełkami (od Lovely). Świetnie skomponowały się z całokształtem mani, stanowiąc komplementarny akcent.
Kawior na koniec karnawału- a jakże! Jak szaleć to szaleć - kawior na paznokciach także mile widziany ;-)




Jako ostatnią zaprezentuję Wam propozycję, z której jestem najmniej zadowolona, choć najbardziej się przy jej tworzeniu napracowałam. Może aż tak bardzo nie rzuca się to w oczy, to jednak mani mi nie wyszło tak jak założyłam. Zrobienie wzoru trójkąta u góry paznokcia okazało się o wiele trudniejsze, niż wydawało mi się na początku. Ale na szczęście jakoś wybrnęłam z sytuacji i udało mi się sprytnie uratować mani, ozdabiając je złotym lakierem do zdobień (od Wibo). Pozostałe kolory to fuksja (Sally Hansen) oraz krwista czerwień (Ingrid). Mani zdecydowanie dla odważnych - bardzo rzucało się w oczy ;-)


Na dziś to tyle. Tradycyjnie zachęcam do komentowania, lajkowania, udostępniania etc. :-D

Co sądzicie o moich dzisiejszych propozycjach? Która z nich najbardziej przypadła Wam do gustu? Jesteście zwolenniczkami subtelnego mani w stonowanej kolorystyce czy lubicie, by na waszych paznokciach królowały kolory tęczy? A może szalejecie z mani tylko od czasu do czasu? Przyznajcie się...:-P



Pozdrawiam,
limited edition :)))

3 komentarze:

  1. drugie bardzo ładne :) ja czasem szaleję, a czasem stawiam na stonowane pazurki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja! ;) Też mi się bardzo podobają te 2 :P

      Usuń
  2. Odpowiadając na Twoje pytanie, nie szaleję z mani;). Jestem w tej kwestii totalną nudziarą:), bo cały czas noszę transparentną biel.
    Ze wszystkich propozycji, które pokazałaś najbardziej mi się podoba wersja w odcieniach ciepłego jasnego brązu.
    Ściskam:***

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Limited Edition ♥ , Blogger